Długo mnie tu nie było, ale powodów było kilka. Otóż, po pierwsze, kiedy człowiek po 20 latach pracy zostaje bez pracy, mota się, co teraz, szuka różnych rozwiązań. No i wydaje się, że znalazł, podejmuje decyzję, że wyjedzie na 3 tygodnie na zastępstwo do opieki. Wyjeżdża, siedzi i pociesza się, że to przecież konieczność, rachunki nie będą czekały. Oczywiście w życiu jest jak w powiedzeniu "nieszczęścia chodzą parami", u mnie to nawet czwórkami albo i lepiej. Sprawa, która tak mną wstrząsnęła, nadal do końca nie rozwiązana, a tu już nowości i niestety nie lepsze.
Także opiekę odbyłam, wróciłam do domku i muszę wszystko na spokojnie poukładać, wyprostować i spróbować spokojnie żyć.
Kilka fotek z mojej podróży do Luxemburga, gdzie pracowałam ale również starałam się jak najwięcej zobaczyć. A jest to ciekawy kraj pod wieloma względami. Dla kogoś kto lubi historię, znajdzie stare zamki i kościoły, miasta. Uwielbiam piękne krajobrazy i tego tam też nie brakuje, niestety pogoda raczej deszczowa i bez słońca, ale wycieczki rekompensowały to.
Na początek Diekirch, miejscowość około 6 tys. mieszkańców.
Klimatyczne wąskie uliczki.
Kościół
St. Laurence
Fajna fontanna na deptaku
Pierwszy zamek, na który wybrałam się rowerem, położony w miejscowości Beaufort pochodzi z XII wieku. Zachowały się w nim sale tortur oraz lochy.
Kolejne miejsca pokażę w następnych wpisach.