dzisiaj do nas zajrzała. Mgła, mżawka kto wie czy nie ze śniegiem, nawet nie chcę sprawdzać, tak nieprzyjemnie na zewnątrz. Siedzę sobie w cieplutkim domku z moim malusim, pierwszym, wnusiem, który dzisiaj skończył właśnie swój pierwszy miesiąc.
Zobaczcie jaki z niego słodziak...
Kiedy niunio sobie śpi, ja przeglądam zdjęcia zrobione jakiś miesiąc temu, na rozjaśnienie tego pochmurnego dzionka. Miłego spacerku życzę,
w ogrodzie
nad stawem
I to są właśnie listopada uroki- pogoda sprzyja grzaniu się ciepłem domowego ogniska. Wnusio rośnie pięknie i na spacerki będziecie razem chodzić :)
OdpowiedzUsuńRośnie, że ho ho, już ledwo na podusi się mieści :)
UsuńNo wreszcie pokazałaś to Cudo!!!! Słodki chłopczyk z Niego!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWnusio przystojny. Za rok pewnie razem ulepicie już jakiegoś bałwanka;-)
OdpowiedzUsuńTo się wie!!! A i TY pewnie też będziesz lepiła, jeśli nie Z to DLA :) :)
Usuńjaki słodki..ale zazdroszczę..ja też chce wnusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMyślę, że się doczekasz :) :)
Usuńkiedyś na pewno tak:):):) na razie młodzi się urządzają, syn na wiosnę chce otworzyć swoją firmę....miłego dnia
UsuńPat