Musée de l’Abbaye – znajdują się tu cenne manuskrypty przepisywane przez mnichów oraz przedmioty ukazujące życie Świętego Willibrorda.
Bazylika Świętego Willibrorda. Stoi w miejscu, gdzie na początku VIII wieku Święty Willibrord kazał zbudować pierwszy kościół.
Zauroczyła mnie ta figurka
Byłam bardzo zaskoczona tym, że w kościołach, a byłam w kilku, jest ciepło w przeciwieństwie do naszych (mam na myśli te w moim mieście).
Luksemburg jest taki wylizany, tak bardzo niemiecki przez to. Chyba jednak wolę porządek i ład w wydaniu francuskim - z lekkim bałaganikiem i odrapaniami ;) ale i tak warto to wszystko oglądać, zwiedzać i chłonąć całym sobą.
OdpowiedzUsuńA co do ciepłych kościołów, no cóż u nas chyba wierni za mało dają na tacę skoro nie starcza i na mercedesy księży i na ogrzanie Domu Bożego, na zachodzie wiernych jak na lekarstwo ale....
Oj, co do tego, że jest taki jak nazwałaś wylizany, to mam wątpliwości. Widziałam go z różnych stron i powiem Ci, że byłam chwilami zdziwiona. Ale odniosłam wrażenie, że tam wszystko ma służyć ludziom, tak mi się wydaje, choćby te ciepłe kościoły, czy puste autobusy jeżdżące pomiędzy wioskami i miasteczkami, drogi właściwie bez dziur, pozamykane sklepy w niedziele...
UsuńA ja właśnie odniosłam wrażenie, że miasteczko jest bardzo podobne do polskich. A dlaczego akurat ta figurka zwróciła Twoją uwagę?
OdpowiedzUsuńDlaczego? Jest cudowna, na zdjęciu niestety słabo to widać, ale ja byłam zauroczona :)
UsuńNo prawda, tak po prostu jest że albo jakiś szczegół przyciąga naszą uwagę np uśmiech albo spojrzenie, a czasem całość i już :) Byłam po prostu ciekawa
OdpowiedzUsuń