wtorek, 27 stycznia 2015

Egipt po raz drugi

No, tego jeszcze nie było, żebym w styczniu na wakacje się wybrała i to gdzie??? Ale co zrobić, okazja nadarzyła się, u nas zimno i ponuro, to jak się nie zgodzić, tym bardziej, że naprawdę chciało mi się tego słońca i wygrzewania się w ciepełku. Jednak szczerze powiedziawszy wolałabym, aby było chyba trochę  cieplej, bo te dwadzieścia parę stopni powietrza no i wody, to prawie jak u nas latem.... Tak więc Sharm el Sheikh witaj
Tym razem wycieczek żadnych nie było, tylko leżakowanie i kąpiel w Morzu Czerwonym, no i podziwianie raf koralowych i żyjących tam kolorowych ryb.
Za oknem śnieg, biało i zimno, więc dla ogrzania trochę słoneczka z Egiptu








poniedziałek, 1 września 2014

Wakacje znów za rok...

Znowu pada cały dzień, pogoda bardziej listopadowa więc na poprawę nastroju kilka zdjęć zrobionych jakiś czas temu w słoneczne dni














niedziela, 20 lipca 2014

Lato,lato...

Taka pogoda odpowiada mi bardzo, mimo wysokich temperatur czuję się doskonale, zwłaszcza, że jest gdzie schronić się przed słońcem i cieszyć ciepłem i wdychając zapchy unoszące się nad rozgrzanymi roślinami.





piątek, 4 lipca 2014

Hot dogi

Dzisiaj przepis na pyszną przekąskę, którą pamiętam z dzieciństwa a i teraz można ją zjeść jako HOT DOGA. Starsza córka E. przywiozła pomysł od koleżanki, a młodsza J. zmodyfikowała go i teraz piecze według następującego przepisu.

Składniki na ciasto:
500 g mąki pszennej
250 g margaryny
1 jajko
1/4 szklanki mleka
100 g drożdży

Nadzienie:
paczka cienkich parówek
plastry żółtego sera (300-500 g)

Drożdźe rozpuścić  z mlekiem , dodać mąkę i wszystko razem wymieszać, dobrze wyrobić zawinąć w folię i odłożyć, aby podwoiło swoją objętość. Potem rozwałkować na grubość około 0,5 cm i kroić kwadraty, w które wkładać połówki (lub jak ktoś woli większe HD całe parówki) parówek owinięte w plaster żółtego sera. Zawinąć, posmarować roztrzepanym jajkiem, poczekać chwilkę aż podrosną. Piec na złoty kolor 15 minut w temperaturze 190 stopni C.

Świetnie smakują z sosem czosnkowym lub pomidorowym oraz same...
Smacznego

niedziela, 22 czerwca 2014

Ogrodowe dróżki cd

O żwirku w ogrodzie pisałam jakś czas temu, dzisiaj kolejne fotki z prac i jej małych efektów.

Tyle już naniosłam, a jeszcze spora kupka czeka...

wtorek, 17 czerwca 2014

Herbaciana róża

       W ogrodzie mam kilka róż  i dosadzam co jakiś czas coś nowego. Ta jest jedną  z tych posadzonych kiedy ogórd powstawał, kupiona za grosze w markecie i najbardziej ulubiona. Co roku czekam z niecierpliwością na jej kwitnienie. Zakwita jako pierwsza ale niestety nie co roku, gdyż jej pachnące kwiaty pojawiają się pędach drugorocznych i często przemarza. Na szczęście w tym roku mogę cieszyć  się nią.

i jeszcze kilka fotek mojej pięknotki


 
 Szkoda tylko, że nie mogę Wam zaprezentować jej zapachu, a jest czego żałować...