wtorek, 10 grudnia 2013

...

    Prawda ... powaliła mnie na ziemię.  Świat jest taki piękny, ale dlaczego ludzie są tak podli?????  Gdzie ja żyłam? Jak to możliwe, że dopiero teraz kiedy prawie pół wieku jestem na tym świecie, dociera do mnie, i to wyłącznie dlatego,że uderzyło we mnie osobiście, podłość ludzka.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Wigilijne uszka z grzybami

    Jako, że święta zbliżają się w szybkim tempie, czas rozpocząć przygotowania. Jako pierwsze postanowiłyśmy zrobić uszka z grzybami do czerwonego barszczyku na Wigilię, które zamrożone będą czekały. Oto nasz przepis
Ciasto:
35 dag mąki
1 jajko
2/3 szklanki mleka lub wody
trochę masła
sól
Wszystko zagnieść i odłożyć na 30-60 min aby odpoczęło.
Farsz:
10 dag suszonych grzybów
15 dag cebuli (u mnie zazwyczaj troszkę więcej)
2 łyżki bułki tartej
1-2 żółtka
sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku
Grzyby namoczyć przez noc, potem ugotować i zmielić. Cebulę drobno pokroić i podsmażyć. Połączyć grzyby, cebulkę z pozostałymi składnikami.
Ciasto cienko rozwałkować i kroić w kwadraty o boku 3-4 cm (można wykrawać kółka kieliszkiem o średnicy około 4 cm), na każdy kawałek nałożyć farsz i zlepiać brzegi a następnie złączyć przeciwległe końce.

A na dowód, że czas mija, mój wnunio, który ma już prawie 7 tygodni.


środa, 27 listopada 2013

No i pośnieżyło...

            wczoraj cały dzień sypało i dzisiaj mogliśmy oglądać takie widoki. Co prawda nie przepadam za zimnem, ale ładne obrazki lubię i  zapraszam na spacerek w słoneczny i lekko mroźny dzionek.



 Ogród przystrojony delikatną warstwą śniegu.





Sikorka bogatka








 kowalik 

sobota, 23 listopada 2013

Typowa listopadowa jesień...

dzisiaj do nas zajrzała. Mgła, mżawka kto wie czy nie ze śniegiem, nawet nie chcę sprawdzać, tak nieprzyjemnie na zewnątrz. Siedzę sobie w  cieplutkim domku z moim malusim, pierwszym, wnusiem, który dzisiaj skończył właśnie swój pierwszy miesiąc.
Zobaczcie jaki z niego słodziak...

Kiedy niunio sobie śpi, ja  przeglądam zdjęcia zrobione jakiś miesiąc temu, na rozjaśnienie tego pochmurnego dzionka. Miłego spacerku życzę,
w ogrodzie                        
nad stawem



środa, 20 listopada 2013

Moje placuszki dyniowo-ziemniaczane

                      Spożytkowałam dzisiaj ostatnią dynię. Zrobiłam placki, które wszyscy bardzo lubimy. Podzielę się z Wami moim przepisem na nie.

Składniki:
0,5 kg dyni
0,5 kg ziemniaków
4 średnie cebule
3-4 jajka
5 -6 łyżek mąki pszennej
sól, pieprz i inne przyprawy do smaku

Wykonanie:
Dynię zetrzeć na grubych oczkach, posolić i zostawić na jakiś czas do osączenia. Ziemniaki i cebulę zetrzeć na drobnych oczkach. Dodać jajka, mąkę, odsączoną dynię, przyprawy. Wszystko wymieszać i nakładając dużą łyżką na rozgrzany tłuszcz smażyć na złocisty kolor. Można podawać na ostro lub słodko, jak kto woli. Smacznego


poniedziałek, 11 listopada 2013

Pierwiosnki ... w listopadzie

Na zewnątrz już widać i czuć jesień,  niewiele liści pozostało na drzewach, ale ładna pogoda spowodowała, że w ogrodzie jest jeszcze kolorowo, moje piękna róża o wielkich kwiatach kwitnie nadal















Również pierwiosnki poczuły ciepełko i zakwitły ponownie, oto one wśród opadłych już z pęcherznicy liści i funki



Pracy oczywiście mnóstwo (przyciąć maliny, pograbić liście...), może coś się jeszcze uda zrobić, zanim zrobi się paskudnie...


środa, 6 listopada 2013

Torba na uczelnię

     Kolejna czarna torba, tym razem do kompletu z okładką, tą TUTAJ
Córcia zażyczyła sobie taką, dodatkowo wewnątrz miała być kieszeń wzmocniona na notebooka. Wymyśliłam sobie (bo tak było mi łatwiej uszyć), że kieszeń będzie przypinana na rzepa i gdy nie będzie trzeba nosić notebooka, można będzie ją po prostu wyjąć.






środa, 30 października 2013

Jagniątków i zamek Chojnik

             Cudowna pogoda, wprost wymarzona na wycieczkę w góry. Ubiegły weekend spędziłam u koleżanki z liceum w  HOTELIKU POD DĘBEM. Zawsze mi mało takich pięknych widoków, kolorów liści ich szelestu pod nogami.

 
 






Za drzewami skrywa się zamek 

































Piękne płaskorzeźby na  zewnątrz















i wewnątrz

 Na dziedzińcu można przysiąść na ławeczce i wysłuchać historii zamku


A wdrapując się na wieżę podziwiać okolice

 I z górki z powrotem do pensjonatu
 

 Ostatni rzut oka na zamek na skale

Mam nadzieję, że nie zanudziłam zdjęciami, ale nie mogłam się oprzeć
Takie widoki bardzo poprawiają mi nastrój i  mogę oglądać je bez końca.