sobota, 3 maja 2014

Kolorowe prymulki

Ponieważ poprzednim razem jeszcze nie kwitły wszystkie, to dzisiaj pozwolę sobie jeszcze raz do nich wrócić - pierwiosnki


 nie wiem czy pamiętacie to zdjęcie z tamtego roku?
tak wygląda to dzisiaj
 
I krótka migawka z zabawy ze żwirkiem, oto ciąg dalszy powstających ścieżek. Zostały jeszcze najtrudniejsze elementy czyli jak to wszystko ze sobą połączyć w jedną całość?

 Niebawem zamieszczę zdjęcia z zakończonych prac.(mam taką nadzieję)

2 komentarze:

  1. Kochasz prace Syzyfa, ale efekty są i to się liczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ciężko, ale to zarazem wielka przyjemność, gdy widzę, jak powolutku coś się zmienia (chyba na lepsze?)

      Usuń

Bardzo mi miło, że zaglądacie do mojego ogrodu, jeśli Wam się podoba, zapraszam ponownie. Za każdy pozostawiony komentarz dziękuję bardzo.